Podpowiadam w tym artykule właścicielom lub menedżerom małych i średnich firm jak wdrożyć marketing B2B w Internecie, nastawiony na rozwój sprzedaży. Marketing który będzie wspierał dział handlowy i pozwoli skupić się handlowcom na obsłudze prospektów sprzedażowych i na samej sprzedaży. Marketing który wykorzysta miejsca (Internet) i nowe sposoby pozyskiwania wiedzy klientów. Pokazuję kilka najczęściej wybieranych scenariuszy i podpowiadam, który wybrać w zależności od potrzeb i specyfiki biznesu B2B. Do przeczytania w ok. 12 minut.
Dużo się ostatnio mówi o zmianach na rynku, o tym jak bardzo zmienił się klient i jego zachowanie. Sam przytaczam często w moich wpisach statystyki, które to potwierdzają. Dodałbym jeszcze do tego wszystkiego, że słowo „klient” w kontekście sprzedaży w B2B nabiera coraz bardziej znaczenia umownego z racji tego, że coraz częściej za decyzjami zakupowymi w B2B stoją całe zespoły/komitety zakupowe. To jeszcze jeden argument za tym, by zacząć myśleć o zespole sprzedażowym jako o zespole wielo-kompetencyjnym. Twoi handlowcy coraz częściej będą potrzebowali wsparcia. Np. w obszarach które Twój klient już dawno zagospodarował a Twoi ludzie wciąż jeszcze nie. W tym wpisie spróbuję Ci pomóc wybrać drogę wdrożenia marketingu sieciowego w Twojej firmie bo jak za chwilę zobaczysz dróg jest wiele, a jeszcze więcej decyzji do podjęcia.
Zanim jednak przedstawię konkretne scenariusze budowy skutecznego marketingu sieciowego, zwrócę uwagę na najczęstsze bariery w małych i średnich firmach, które w moim przekonaniu sprawiają, że marketing delikatnie mówiąc kuleje lub nie ma go wcale.
Przyczyny odkładania działań marketingowych na później
Z mojego doświadczenia najczęstsze bariery czy też hamulce, które sprawiają, że odkładasz działania marketingowe na później to:
- brak czasu ale też cierpliwości i konsekwencji
- brak koncepcji i planu czyli strategii
- obawy co do skuteczności spowodowane brakiem wiedzy o możliwościach nowych technologii i ich łatwej dostępności czyli brakiem … czasu na ich poznanie ?
- stereotypowy obraz marketingu „konwencjonalnego” w środowisku jako generatora kosztów a nie przychodów, spowodowany – jak powyżej ?
- obawy związane z mierzeniem wyników i postępów, oraz definicją wskaźników bez stosownej wiedzy i historii w firmie
Jak widać, dominują przeszkody związane z brakiem czasu oraz zasobów. Dość powszechnie pokutuje również obraz w głowach zarządów, że marketing to głównie koszty, nad którymi często brak pełnej kontroli. Jednocześnie obserwuję w firmach, że wiele zadań typowo marketingowych muszą wykonywać handlowcy.
Moim zdaniem, to nic innego jak marnotrawstwo zasobów i …fundowanie sobie bardzo drogiego marketingu, mając na uwadze koszty utrzymania każdego handlowca w firmie.
Zacznij wdrażać marketing małymi krokami ale konsekwentnie i zacznij od fundamentów
Marketing bardzo się zmienił a ten dedykowany dla B2B tym bardziej. Powodem zmian są zupełnie inne zachowania klientów, którzy poświęcają znaczną część przygotowań do zakupów na samodzielne zbieranie informacji. Ich głównym źródłem informacji nie są już handlowcy lecz Internet. Drugi istotny powód rewolucyjnych zmian w marketingu B2B to rozwój technologii oraz narzędzi, w znacznej mierze opartych na technologiach internetowych. Nie rezygnuj z dotychczasowych aktywności sprzedażowych jeśli nadal są skuteczne ale zacznij równolegle korzystać z nowych możliwości jakie dają technologie on-line.
Nie musisz od razu rzucać się na głęboką wodę. Nie musisz robić wszystkiego od razu, ale zacznij już teraz. Możesz wdrażać etapami i obserwować co się dzieje. Pamiętaj jednak by zacząć od fundamentów czyli od strategii marketingowej i od bazy jaką powinna być dobrze zaprojektowana strona firmowa www.
Poniżej znajdziesz kilka scenariuszy, jak ogarnąć, być może nowy dla Ciebie obszar. Wiem, że teraz jest czas kiedy wszyscy wysyłają darmowe szkolenia lub ogromne zniżki na kursy, również marketingowe, ale pamiętaj, że od samego przeczytania książki nikt jeszcze nie nauczył się pływać. Potrzeba wiedzy plus doświadczenia i umiejętności poruszania się w świecie marketingu sieciowego. Zacznij działać, może wybierzesz swoją drogę, korzystając z moich podpowiedzi. Możesz też zawsze zadzwonić i pogadać. Postaram się pomóc, w miarę moich możliwości. ?
PAMIETAJ
Możesz wdrażać swój marketing etapami, ale zacznij od fundamentów;
- dobrze przygotowanej strategii marketingowej,
- dobrze zaprojektowanej strony firmowej www
- (re)organizacji zasobów działu handlowego i nowego działu marketingu
Wewnątrz czy na zewnątrz?
Budować własny dział marketingu czy zlecić na zewnątrz (outsourcować)? Wszystko czy być może wybrane elementy?
Generalnie masz dwie drogi. Możesz wdrożyć marketing korzystając z własnych zasobów lub zlecić obsługę marketingu na zewnątrz.
Moim zdaniem stan idealny to taki gdy marketing jest działem wewnętrznym, na podobnych zasadach jak dział handlowy. A to dlatego, że osoby wewnątrz są najlepiej zorientowane w strategii i celach firmy oraz bieżących działaniach. Taki model upraszcza również sposób komunikacji np. z działem sprzedaży i z ekspertami w firmie. Nowoczesna firma „żyje” a tym samym często dużo się dzieje i to dość dynamicznie, wówczas osoba wewnątrz jest zawsze na bieżąco.
Poza tym digital marketing opiera się dzisiaj w znacznej mierze na treściach, które muszą być merytoryczne, więc powinny powstawać z udziałem wielu osób w firmie. Ważnym ogniwem współczesnego marketingu są również aktywności w mediach społecznościowych czyli social selling. On również będzie skutecznniejszy jeśli zaangażują się ludzie z firmy. Oczywiście sprawna agencja lub freelancer poradzą sobie w obu kwestiach.
Teoretycznie zawsze komunikacja wewnętrzna powinna być lepsza od zewnętrznej. Chociaż sam znam co najmniej kilka przykładów szczególnie w dużych organizacjach, gdzie ta zasada nie zawsze jest prawdziwa, chociaż i w mniejszych firmach często wcale nie jest lepiej. Wiele się mówi o synergii a właściwie jej braku pomiędzy sprzedażą a marketingiem.
Ponadto osoba/zespół wewnątrz firmy teoretycznie powinny mieć łatwiej przy zdobywaniu informacji o klientach i grupie docelowej, podobnie ze znajomością rynku. Tutaj wiele zależy od organizacji, narzędzi i ich właściwym wykorzystaniu.
Teoria daleka od codziennej rzeczywistości
Tyle teoria. Jednak z mojego doświadczenia wynika, że wcale to nie jest takie oczywiste (z wielu powodów). Jeszcze gorzej bywa z przepływem informacji o kliencie i grupie docelowej oraz ich zarządzaniem, a w konsekwencji także z ich skutecznym wykorzystaniem. Tutaj często dobry specjalista marketingu, również ten z zewnątrz, potrafi wiele zmienić i „wyciągnąć” z zasobów firmy, a później dzięki analityce i monitorowaniu aktywności również „przynieść” naprawdę mnóstwo cennych informacji o rynku i klientach. Minusem takiego rozwiązania są na pewno koszty oraz czas. Znalezienie i zatrudnienie dobrego (czyt. doświadczonego i skutecznego) marketera nie jest ani łatwe ani tanie, o czym za moment.
Możesz poszukać osoby wewnątrz firmy i w nią zainwestować – to też oznacza czas i pieniądze ponieważ edukacja takiej osoby oraz inwestycja w narzędzia i wiedzę wymaga sporych nakładów i czasu. Nakłady na pewno się zwrócą (zakładając, że pracownik nie odejdzie z firmy), czasu jednak już nie odzyskasz. Mam na myśli czas potrzebny na naukę i zebranie doświadczenia przez „świeżaka”.
Pamiętaj o tym, że marketing B2B to proces wymagający czasu i nakładów, nawet dla doświadczonego marketera/zespołu.
Warto też rozwazyć wariant przesunięcia zasobów wewnątrz samego działu handlowego. Pamiętajmy jak bardzo się to zmieniło i przesunęło właśnie po stronie klienta, gdzie wg różnych badań 50%-70% procesu zakupowego odbywa się bez udziału handlowca i w większości w sieci. Zobacz infografikę pokazującą co robi klient zanim podejmie decyzję o zakupie.
Ostatnie lata pokazują, że e-marketing to jedna z najbardziej dynamicznych dziedzin, wymagająca ciągłego rozwoju i stałych inwestycji w wiedzę i narzędzia. Więc założyć też trzeba, że będzie potrzeba stałych inwestycji w wiedzę i rozwój osoby/działu. Dobra wiadomość jest taka, że skuteczny i wyedukowany dział marketingu spokojnie na siebie zarobi i to z górką. Gwarantuję.
DOBRA RADA
Przy takim rozwiązaniu bardzo ważny jest element organizacyjny. Pod żadnym pozorem nie wolno traktować takiej komórki czy działu jako podrzędnego. Dla całej organizacji musi płynąć jednoznaczny komunikat (od menedżera), że jest to ważny i równorzędny dział z pozostałymi, a szczególnie z działami sprzedażowymi. A może warto postawić na jeden wspólny zespół? Sprzedaż i marketing w jednej drużynie?
Mendżer czy specjalista?
Jeśli natomiast z analiz wynika, że Twój marketing wymaga dość szerokiego spektrum działania (czyt. znajomości wielu dziedzin marketingu) na wymagającym i trudnym rynku to warto rozważyć model jednej osoby w postaci menedżera/koordynatora, który będzie odpowiadał za realizację strategii i celów ale zasobami zewnętrznymi.
Potrzebujesz wówczas dobrego menedżera który będzie zarządzał i koordynował zleceniami poszczególnych działań, realizowanymi przez zewnętrzne firmy/agencje, w zależności od potrzeb. Nie warto jednak iść na łatwiznę i…dokładać to np. dyrektorowi sprzedaży. Szybko okaże się, że nie będzie w stanie tego ogarnąć czasowo i priorytetem będzie dla niego sprzedaż. Jest jeszcze więcej argumentów przemawiających za tym by, był to jednak osobny człowiek, ale to już dłuższa rozmowa.
Jest jeszcze trzeci scenariusz.
Możesz zatrudnić zewnętrzną agencję lub freelancera oraz dedykować osobę w firmie, która pod okiem fachowca z zatrudnionej firmy będzie się uczyła i rozwijała i z czasem przejmowała część zadań. Oczywiście taki model będzie skuteczny jeśli to ustalicie na samym początku współpracy z agencją lub freelancerem.
W każdym z tych modeli potrzebujesz fachowca z doświadczeniem i znajomością zagadnień i narzędzi marketingu cyfrowego. W przeciwnym razie stracisz bardzo dużo czasu i sporo pieniędzy. Prawie zawsze będziesz gonił profesjonalistów, ponieważ sam rynek zmienia się teraz bardzo dynamicznie, więc marketing również dynamicznie się zmienia i rozwija. Nie wystarcza też sama wiedza, potrzebne jest jeszcze doświadczenie i umiejętności taktyczne. Dobrze widziane jest również „czucie” rynku i samej sprzedaży w Twojej firmie. O tym jak rozpoznać dobrego marketera B2B i czym się kierować przy wyborze specjalisty marketingu B2B przeczytasz w artykule Jak wybrać dobrego marketera B2B?
Obsługa mrketingu na zewnątrz – outsourcing
Świat rzadko bywa idealny, więc często musimy szukać kompromisów. Podobnie jest w biznesie. Małe i średnie firmy często szukają rozwiązań optymalnych, które najczęściej są właśnie kompromisem między światem idealnym a realnymi możliwościami. Często są to rozwiązania optymalne a nawet sprytne czyli adekwatne do możliwości firmy, a jednocześnie zapewniające wzrost i rozwój. Rozwiązania oparte na wiedzy, czasem intuicji ale też na zaufaniu do drugiej strony.
Obsługa marketingu przez zewnętrzną firmę
Wspominałem już o minusach takiego rozwiązania czyli braku bycia wewnątrz organizacji i czasem braku „czucia” specyfiki firmy i charakteru przez osoby z zewnątrz. Wspominałem też o bardziej skomplikowanej komunikacji wymagającej dokładnego briefowania i sprawnych procedur przekazywania lub udostępniania wielu informacji zewnętrznej firmie.
Jest jednak pewne rozwiązanie-kompromis o którym za moment.
Po stronie plusów jest na pewno znajomość branży, doświadczenie i kompetencje firmy zajmującej się obsługą marketingu. Jest duże prawdopodobieństwo, że będą zawsze dobrze zorientowani w narzędziach, taktykach, oraz skutecznych metodach. Będą lepiej zorientowani w środowisku marketingu, a tym samym mogą być o wiele skuteczniejsi.
Często takie rozwiązanie będzie też finansowo korzystniejsze dla Twojej firmy, przynajmniej na starcie. Jako przedsiębiorca doskonale pewnie czujesz różnicę kosztów zatrudnienia specjalistów na stałe a zleceniem usługi na zewnątrz. Nie bez przyczyny rośnie popularność outsourcingu niektórych usług dla firm, również tych małych i średnich.
Musisz cały czas pamiętać o tym, że własny marketing to komfort ale również nieustanne nakłady na rozwój. To również nieustanna pogoń za wiedzą, nowościami i zmianami. Musisz wybrać i znaleźć swój kompromis, adekwatny do możliwości i zasobów Twojej firmy. Kompromisem może być również swego rodzaju hybryda czyli inwestycja we własne zasoby ludzkie oraz inwestycja w dobrego doradcę, który na początku będzie pełnił funkcję doradcy i menedżera Twojego marketingu.
Marketing w zewnętrznej firmie – jedna na stałe czy doraźnie wiele
Zakładając że zlecasz działania na zewnątrz możesz wybrać jedną z dwóch najczęściej obieranych dróg:
- możesz poszukać agencji lub specjalisty „na stałe”, którzy kompleksowo zadbają o Twój marketing
- możesz doraźnie szukać, za każdym razem do każdego zadania, w zależności od potrzebnego działania
Stała współpraca z jedną firmą
Ten scenariusz pozwala Ci zająć się swoją robotą i jedynie ustalić cele i ramy współpracy oraz metody ich monitorowania i rozliczania. Oczywiście trzeba jeszcze wdrożyć firmę w specyfikę i środowisko, przygotować dobry brief. PAMIĘTAJ jednak że wiele zależy od Twoich ustaleń na początku oraz przyjętego modelu rozliczania.
Staraj się wypracować model jakościowy (realizacja celów) a unikać ilościowych (ilość wykonanych działań typu wpisów, reklam, stron itd.) Doradzam unikać jak ognia ofert skupionych na schematach typu: pakiet zawierający 6 wpisów w mediach, dwa artykuły na blogu po 3500 znaków każdy itd.
Ten wariant (jeden partner na stałe) zdejmuje z Ciebie mnóstwo działań operacyjnych typu szukanie wykonawcy, wcześniej wymyślanie działań ich sprawdzanie ich skuteczności. A przede wszystkim samodzielnego opracowania strategii bez której Twoje działania zawsze będą mniej skuteczne a często po prostu chaotyczne. Sporo pracy na początku, ale potem będzie już z górki.
Doraźnie, wielu wykonaców różnych usług
W tym drugim wariancie zazwyczaj kończy się delegowaniem osoby, a nawet kilku do operacyjnych działań marketingowych. Działań raczej szarpanych i chaotycznych, co nie wróży dobrej skuteczności i efektywności w dłuższej perspektywie. Dochodzą aspekty terminowości. Nie mając stałych umów z podwykonawcami nie masz wpływu na terminy realizacji i jesteś uzależniony od sezonowości i obłożenia firm. A to może mieć wpływ na płynność niektórych Twoich działań. Podobnie z jakością usług. Ciężko zachować ciągłość i spójność z racji częstych zmian wykonawców.
Doświadczenie pokazuje również, że w tym wariancie bardzo trudno zachować spójność i konsekwencję samej komunikacji. A to przecież kluczowy element każdej strategii marketingowej. Nawet jak jest dobrze przygotowana strategia to ktoś musi jej cały czas pilnować. Więc znów musisz kogoś oddelegować do tego.
Agencja czy freelancer?
Zakładając że wybierasz scenariusz stałej umowy marketingowej z zewnętrzną firmą, czyli tzw. outsourcing marketingu to pozostaje jeszcze jeden istotny dylemat:
Agencja marketingowa
Agencja to duże zaplecze kadrowe specjalistów z różnych dziedzin i obszarów marketingu. To także spory potencjał i dużo kontaktów na rynku co ułatwia planowanie i np. kupowanie usług firm trzecich typu reklama w mediach, zaawansowane produkty, wynajęcie wysokiej klasy specjalisty do konkretnego zadania itd. Zapewnioną masz też ciągłość usługi z racji dużego zespołu (zastępstwo, zmiana, rotacja w zależności od obszaru współpracy). Jest też szansa na ciekawe pomysły z racji większej liczby kreatorów w firmie, ale to pod warunkiem że jesteś ważnym i strategicznym klientem dla firmy.
DOBRA RADA
No właśnie, mierz siły na zamiary przy wyborze agencji. Szczególnie jeśli nie jesteś bardzo dużym graczem na rynku marketingu. Jeśli wybierzesz dużą i renomowaną agencję dla której Twój budżet będzie tylko ułamkiem ich dochodów to siłą rzeczy nie masz szans na dostęp do ich najlepszych zasobów, no sorry mimo najszczerszych deklaracji i zapewnień jest niemalże pewne że to nie gwiazdy tej agencji będą Cię obsługiwały. Fakt, czasem „druga linia” u dużego to również może być wysoka jakość ale doświadczenie (również po stronie klienta takich agencji) podpowiada mi, że wybierając firmę dla której to TY będziesz ważnym lub kluczowym klientem masz gwarantowany wysoki poziom zaangażowania, lepszą komunikację itd. Sam wiesz doskonale jak traktuje się klienta „strategicznego” dla firmy.
Po drugiej stronie tej szali mamy na pewno koszty. Nie ma szans, to Ty na końcu musisz zapłacić za duże biuro, duży zespół oraz wiele innych kosztów jakie musi ponieść agencja. Płacisz również oczywiście za wysoki poziom ale … patrz punkt wyżej pod warunkiem że jesteś ważnym graczem dla nich.
Freelancer
Stosunek kosztu do jakości usługi to bardzo często mocny argument na korzyść freelancera. Często są to fachowcy z dużym zasobem wiedzy i dużym doświadczeniem, którzy przeszli „na swoje”.
Słabym punktem współpracy z freelancerem może być brak pewności zachowania ciągłości współpracy na wypadek jakichś historii losowych. Kolejnym problemem może być samo znalezienie dobrego specjality-marketera.
Oprócz dobrych fachowców dość łatwo trafić na dorabiających lub po prostu niekompetentnych, ale jeśli uda Ci się zweryfikować kompetencje, jakość i wiarygodność to może to być bardzo dobry kierunek, szczególnie dla małych i średnich firm.
Wspomniany koszt usługi może być silnym argumentem na korzyść freelancera, co wynika z zaplecza i kosztów własnych. O ile dobry freelancer nie oszczędza na narzędziach, wiedzy i jakości o tyle nie ponosi tych wszystkich kosztów związanych z dużym biurem.
Nie oznacza to, że za niższą cenę otrzymujesz niższy poziom obsługi. Wręcz przeciwnie, często są to fachowcy z dużym doświadczeniem oraz wiedzą, którzy postanowili odejść „na swoje”. Profesjonaliści dbają o swoją markę i opinię na rynku, więc ich usługi są zazwyczaj na bardzo wysokim poziomie. Przy czym cena wcale nie musi być jakoś radykalnie niższa, a nawet wręcz odwrotnie, ponieważ często dobry freelancer ceni swoje usługi i wartości jakimi się kieruje.
Dużym plusem jest elastyczność oraz terminy realizacji. Takie osoby zazwyczaj mają mniej klientów niż agencje więc łatwiej też z komunikacją oraz atencją. Nie ma też zazwyczaj większych kłopotów z elastycznością i łatwością dogadywania się. Cały czas rozmawiasz ze specjalistą i wykonawcą w jednej osobie, co siłą rzeczy bardzo ułatwia komunikację ale też przyspiesza ustalenia. Nie wspomnę już o elastyczności czy szybkości reakcji a te w dzisiejszych czasach są kluczowe. We współczesnym marketingu trzeba wyłapywać wiele kwestii w trakcie projektu i szybko reagować.
Prawie zawsze jest to też duże poczucie odpowiedzialności za Twój biznes, wynikające ze świadomości, że jak Ty się rozwijasz to on również. ?
Freelancer może być dobrym rozwiązaniem dylematu; oddać marketing na zewnątrz czy budować w firmie.
Często głównym dylematem czy też barierą przed wyborem czy marketing własny czy outsourcing jest kwestia komunikacji a dokładniej bycia na bieżąco i orientacji w sytuacji i działaniach firmy. Tak jak wspominałem w pierwszym rozdziale stan idealny to taki, kiedy osoba odpowiedzialna za marketing jest na bieżąco i „czuje” specyfikę firmy. Rozwiązaniem takiego dylematu może być współpraca z freelancerm. Dlaczego?
W przeciwieństwie do agencji możesz freelancera wdrożyć w wiele obszarów wewnątrz firmy, może on uczestniczyć w niektórych spotkaniach w firmie i poznać strategię oraz charakter firmy. A ponieważ zazwyczaj to on sam jest wykonawcą to odpada ryzyko częstych przekłamań „po drodze”. Mało tego, dobry specjalista pomoże Ci przygotować strategię i obrać dobre cele ponieważ będzie to w jego interesie. Chętnie pomoże Ci poukładać wszystkie elementy marketingu i współpracy ze sprzedażą. Podobnie później z realizacją, efekty będą dla niego równie ważne jak dla Ciebie.
Praktyka pokazuje też że łatwiej w tym modelu rozwiązać, a w zasadzie uniknąć odwiecznego problemu „wewnętrznych wojenek” marketingu ze sprzedażą. Pomaga w tym zazwyczaj doświadczenie takiego marketera w radzeniu sobie z takimi sytuacjami ale często wystarczą jego prestiż i kompetencje oraz to co wniesie do zespołu w firmie. Tym samym masz wysokiej klasy specjalistę od marketingu, znającego realia Twojej firmy, jej specyfikę i strategię nie ponosząc kosztów budowania działu wewnątrz firmy. Jeśli umówisz się z nim na kompleksową obsługę Twojego marketingu i ustalicie dobrze wskaźniki to jest duża szansa, że taka osoba skupi się na efektach i celach firmy bo one będą miały bezpośrednie przełożenie na jego bonus. Jest też spora szansa że będziesz dla niego klientem strategicznym z wszystkimi korzyściami wynikającymi z priorytetów.
Freelancer może też być Twoim menedżerem marketingu w modelu wymagającym zarządzania i koordynacji zasobów zewnętrznych.
Wtedy bardziej musisz postawić na umiejętności i doświadczenie menedżerskie oraz kontakty na rynku niż na kompetencje specjalistyczne. Dobrzy freelancerzy często utrzymują wiele kontaktów w środowisku, należą do społeczności branżowych po to, by zdobywać wiedzę, wymieniać się doświadczeniami. Gwarantują tym samym wysoki poziom usług i w razie czego, albo pomogą znaleźć zastępstwo albo zarekomendują kogoś z odpowiednimi kompetencjami. Przy dobrym wyborze może się okazać, że masz profesjonalny i skuteczny marketing ze stałymi i przewidywalnymi kosztami w postaci tylko jednej faktury okresowej. Koszty powinny być niższe niż te same przy zasobach wewnętrznych.
REASUMUJĄC
Nie uciekniesz przed inwestycją w marketing w swojej firmie.
Pewnie nie przedstawiłem wszystkich możliwych scenariuszy i wszystkich aspektów. Pokazałem te z którymi ja spotykam się najczęściej. Starałem się obiektywnie pokazać większość możliwości bazując na doświadczdeniu po ubu stronach. W przeszłości pracując w korporacji byłem po stronie klienta, teraz jestem po tej drugiej stronie. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia więc siłą rzeczy teraz bliżej mi tego mojego modelu ale starałem się pokazać obiektywnie wszystkie możliwości i warianty.
Masz kilka dróg i dobrze przemyśl swoją decyzję. W dzisiejszych czasach nie ma dróg na skróty więc pomiń wszystkie etapy eksperymentów i prób typu przekazanie marketingu asystentce, „niech coś tam podziała w Internecie i zobaczymy”, „poprawmy na razie starą stronę a potem zobaczymy”. To nie zadziała, a Ty stracisz czas, pieniądze i zapał.
Nie dokładaj tego również sobie, to też nie zadziała, nie masz po prostu na to czasu. Postaw na jeden z proponowanych scenariuszy i staraj się być konsekwentny.
Poczujesz pierwsze efekty już po kilku miesiącach.
Zmień swoje nastawienie do marketingu. Nie traktuj go jako „generatora” kosztów ale jako „generatora” nowych szans sprzedażowych i rozwojowych, który potrafi na siebie zarobić i co najważniejsze potrafi to wyliczyć i pokazać.
Nie traktuj marketingu jak „suportu” dla działu sprzedaży ale jako równorzędnego partnera, który przejmie część zadań, przyniesie nowe szanse, ale w zamian potrzebuje wsparcia, komunikacji i wiedzy od działu sprzedaży.
Dobry marketing sieciowy może wiele zrobić dla rozwoju Twojej firmy ale jeszcze więcej możesz stracić nie inwestując w nowy marketing. Ja często namawiam by (w mniejszych firmach) nie robić podziału na marketing i sprzedaż ale traktować to jako jeden zespół a różnicować jedynie zadaniami (nie celami, te przynajmniej po części muszą być wspólne). W modelu outsourcowym namawiam na bliską współpracę i wypracowanie dobrej komunikacji ze sprzedażą. Podobnie w modelu wewnętrznym uważam to jako nieodzowny standard. W obu modelach pilnuj tego bardzo na poziomie zarządu/właściciela ponieważ praktyka pokazuje, że jest to często newralgiczne pole i wiele od niego zależy. Zapewniam że da się to poukładać.
Jeśli wybierzesz model wewnątrz firmy i postawisz na rozwój marketingu od podstaw to gorąco namawiam do jednej rzeczy. Pierwszy krok to przygotowanie strategii, bo od niej wiele (jak nie wszystko) zależy. Nie omijaj tego kroku, nie oszczędzaj lecz postaw na (czyt. wynajmij) fachowca.
DOBRA RADA
Bez względu na to jaki model wybierzesz MUSISZ zadbać o wszystkie dostępy, prawa własności oraz prawa autorskie.
Współczesny digital marketing to wiele platform, narzędzi oraz miejsc w sieci. Zadbaj o to by konta administracyjne oraz rejestracje były na Twoją firmę. Zadbaj również o (zawsze) aktualne dostępy do tych miejsc, fizycznie lub w umowie. Historia zna wiele przypadków kiedy firma została z niczym wskutek zakończenia umowy z np. nierzetelnym wykonawcą, który nie zostawił dostępów administracyjnych lub je skasował. Podobnie z wszelkimi aplikacjami i treściami. Zadbaj o to by pozostały Twoje bez względu na to kto będzie nimi zarządzał w Twoim imieniu.
Więcej o fundamentach marketingu sieciowego w firmie B2B możesz przeczytać w moich artykułach:
Strategia marketingu w sieci – 7 głównych elementów
5 elementów wdrożenia marketingu od zaraz
Jeśli przymierzasz się do wdrożenia marketingu w swojej firmie i potrzebujesz podstawowej wiedzy to polecam również mojego e-booka w którym znajdziesz dużo cennej wiedzy potrzebnej na początku drogi ale też wiele argumentów, jeśli jeszcze nie do końca jesteś przekonany do digital marketingu w Internecie.