Organizacja

Syndrom pourlopowy czyli jak przetrwać pierwsze dni po urlopie

Powrót z urlopu to dla większości z nas trudny moment. Osobiście chyba nie znam osoby która cieszy się na powrót do pracy po urlopie. Jak mawiał mój pierwszy szef „powrót z urlopu jest jak trudny poniedziałek w styczniu ale razy tysiąc”. Może odrobinę przesadzał ale dość precyzyjnie zobrazował nastrój każdego z nas w pierwszym dniu po wakacjach.Dla wyjaśnienia nikt jeszcze w tamtych czas nie mówił o takim zjawisku jak Blue Monday.

Syndrom pourlopowy to jednak nic specjalnie niepokojącego, pojawia się niemal zawsze i niemal u wszystkich. Pozostaje nam go zaakceptować i zrobić wszystko by skutki i objawy były jak najmniejsze.

UWAGA nie należy mylić objawów syndromu pourlopowego z symptomami wypalenia. Jeśli objawy typu

  • brak koncentracji
  • brak zapału i chęci do pracy
  • rozdrażnienie
  • ogólna niemoc

nie mijają po kilku dniach to warto przyjrzeć się dokładniej swojej sytuacji a być może nawet porozmawiać z zaufaną osobą lub psychologiem. Mogą to być symptomy zwiastujące poważniejszy problem na który warto zareagować odpowiednio wcześnie.
Póki co musimy się zmierzyć ze stresem pourlopowym.

Jak przetrwać pierwsze dni po powrocie z urlopu?

Można sobie pomóc stosując kilka sprawdzonych sposobów i metod które pomogą przetrwać do czasu kiedy organizm sam wskoczy na właściwe tory

1. Nie wracaj do pracy z marszu.

W miarę możliwości zaplanuj powrót z wyjazdu 1-2 dni przed pierwszym dniem pracy po urlopie. Takie rozwiązanie pozwoli Ci na aklimatyzację i przygotowanie się do powrotu do obowiązków. Do pracy przyjdziesz wtedy wypoczęty, wyspany i zrelaksowany a takie nastawienie na pewno pomoże przetrwać pierwsze dni.

2. Stopniowo zwiększaj tempo.

Musisz ponownie przełączyć swój organizm, tym razem z trybu wypoczynku na tryb praca. Wszyscy specjaliści zalecają robić to spokojnie. Nie staraj się odrobić wszystkich zaległości natychmiast. Nie było Cię prawdopodobnie kilkanaście dni w biurze więc nie odrobisz tego w jeden dzień.

Stopniowo ale systematycznie wracaj do realiów i zwiększaj sobie dawkę zadań. Z każdym dniem dokładaj zadań i zwiększaj stopień trudności i skomplikowania.

PAMIĘTAJ jednak o systematyczności i nie odkładaj w nieskończoność trudnych decyzji bo możesz doprowadzić do ich spiętrzenia a to wygeneruje dodatkowy stres i frustrację.
PAMIETAJ od pierwszego dnia bądź systematyczny i zorganizowany. Sukcesywnie otwieraj kolejne sprawy i zadania i segreguj je oraz organizuj stosując np. zasadę 2 minut czy też zgodnie z metodą organizacji wg 4 koszyków. Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów na temat organizacji zadań przeczytaj również:

3. Zacznij od czegoś przyjemnego.

Perspektywa lekkiego i przyjemnego zadania lub spotkania z fajnym klientem na pewno pomoże w powrocie do codzienności i doda Ci energii. Dobrze jest mieć taki plan przygotowany jeszcze przed pójściem na urlop. Osoby najlepiej zorganizowane myślą już o tych trudnych dniach przed urlopem. Wracając do pracy mają pierwszy dzień zaplanowany sprawami łatwymi i w miarę możliwości przyjemnymi.
DOBRA RADA
Nie zostawiaj przed pójściem na urlop tzw. „trupów w szafie” i bardzo trudnych decyzji. Sama myśl że od razu po urlopie czekają Cię trudne rozmowy i trudne decyzje sprawia że wszelkie objawy syndromu pourlopowego tylko się nasilą.
Jeśli już musisz zostawiać takie sprawy na powrót to tak je zaplanuj byś nie musiał ich ruszać w pierwszych dniach po urlopie.

  • Po pierwsze jest duże prawdopodobieństwo że nie uciekniesz od myślenia o nich w trakcie urlopu
  • Po drugie spotęgują stres pourlopowy
  • Po trzecie nie jest dobrą praktyką podejmowanie trudnych decyzji zaraz po powrocie.

Poczekaj z tym kilka dni kiedy się oswoisz z pracą i minie urlopowa euforia, która bywa czasem złym doradcą emocjonalnym. Do podejmowania ważnych decyzji potrzebujesz czystej i przede wszystkim chłodnej głowy. Jak już miną TE DNI wtedy jest idealny czas na strategiczne myślenie i podejmowanie kluczowych decyzji.

4. Możesz zacząć od drobnych zmian i spraw organizacyjnych

Dobrym pomysłem na zagospodarowanie pierwszego dnia są sprawy organizacyjne. Możesz w tym dniu pozmieniać porządek i układ na Twoim biurku, możesz zmienić organizację zadań albo harmonogram dnia. Takie drobne zmiany nie wymagają zbytniego zaangażowania, a Tobie przyda się mała odmiana. Jak się już rozpędzisz i wpadniesz w wir zajęć i obowiązków to nie będziesz już miał ani czasu ani głowy by takie rzeczy zrobić.

5. Nie siedź od razu po godzinach

Nie dasz rady wszystkiego nadgonić w jeden dzień, pisałem już o tym wcześniej, więc nie narzucaj sobie od pierwszego dnia drakońskiego tempa bo szybko wyczerpiesz energię którą zebrałeś na urlopie. Żeby nie siedzieć w pierwsze dni do późna zaplanuj spotkania z bliskimi, wyjdź wieczorem ze znajomymi. Bardzo dobrym pomysłem na pierwsze dni po urlopie ( nie tylko na pierwsze dni) jest większa dawka ruchu na świeżym powietrzu. Jeszcze lepszym pomysłem są sporty zespołowe które są idealnym połączeniem spotkań towarzyskich z ruchem na świeżym powietrzu.

6. Jak obronić się przed niby pilnymi sprawami

Standardowa sytuacja pierwszego dnia po urlopie lub innej dłuższej nieobecności to kolejka „interesantów” do Twojego biurka. Każdy naturalnie ma „bardzo pilną sprawę do wyjaśnienia na wczoraj”. Do tego dochodzą jeszcze „stęsknieni” klienci ze swoimi „pilnymi” sprawami.
Prawdziwe wyzwanie pierwszego dnia. Jak sobie z nim poradzić? Na pewno słabą strategią jest ucieczka czy chowanie się przed nimi.
DOBRA RADA
Chyba nie ma złotej recepty na takie sytuacje ale wydaje mi się że trzeba każdego cierpliwie wysłuchać (a nóż faktycznie okaże się że jest coś bardzo pilnego), ocenić sytuację na ile faktycznie sprawa nie może czekać i dalej postępować jak zwykle w takich sytuacjach czyli spokojnie podchodzić jak do każdego tematu.

Warto jednak na samym początku rozmowy spróbować przejąć inicjatywę, zacząć od wesołego powitania i poszukać luźnych tematów wykorzystując dyżurny temat – wakacje. Jeśli sprawa faktycznie nie była pilna to Wasza rozmowa już nie wróci do „problemu”. Jeśli wróci, nie mamy wyjścia musimy po prostu problem rozwiązać – taka praca.

7. Pamiętaj o innych a odwdzięczą się tym samym

Praca w zespole opiera się na współpracy i wzajemnym poszanowaniu. Czas urlopowy absolutnie nas z tych zasad nie zwalnia a wręcz przeciwnie.

PAMIĘTAJ zatem by w trakcie zastępstwa sumiennie podchodzić do przekazanych obowiązków.

  • Przed pójściem na urlop przygotuj jak najlepiej Twoje przekazanie.
  • W swoich planach urlopowych uwzględnij plany współpracowników.

Jeśli będziesz rzetelnym partnerem inni odwdzięczą Ci się tym samym, nie tylko w okresie urlopowym.

Jeśli jesteś szefem lub menedżerem

  • Planuj działania i zadania zgodnie z harmonogramem urlopowym,
  • Uwzględnij zmniejszoną wydajność działu w tych miesiącach.
  • Nie planuj ważnych i strategicznych spotkań na poniedziałki w okresie urlopowym

DOBRA RADA również w ciągu roku nie planuj ważnych i strategicznych spotkań w poniedziałki, a już na pewno nie na poniedziałkowe poranki.

Podobnie jest z ważnymi spotkaniami z klientami, je również staraj się umawiać w inne bardziej produktywne i przyjazne dni.

8. Bądź czujny w pierwszym dniu.

Jeśli pracujesz w fajnym i zgranym zespole to prawie na pewno czeka Cię pourlopowa „wkrętka” przygotowana przez zespół. Podmieniona klawiatura, wezwanie do kadr lub na dywanik, zaklejone biurko karteczkami to klasyka, ale inwencja i pomysłowość współpracowników nie zna granic więc zachowaj szczególną czujność w pierwszym dniu po dłuższej przerwie.

9. Pozytywne nastawienie to więcej niż 50% sukcesu.

Ostatnia porada ale nie jestem pewien czy nie powinna być pierwsza to pozytywne nastawienie. Troszkę wchodzimy na obszary trudne do zbadania i udowodnienia ale niezaprzeczalną prawdą jest że osobom pozytywnie nastawionym i „dobrze nakręconym” jest zdecydowanie łatwiej.

Miałem w swoim zespole prawie pełny wachlarz osobowości ale to osoba najbardziej nastawiona pozytywnie zawsze wychodziła najlepiej i zawsze spadała na cztery łapy mimo że nie stroniła od trudnych i ryzykownych wyzwań. To tylko jeden z wielu przykładów osób pozytywnie zakręconych z jakimi miałem i nadal mam przyjemność współpracować.

Coś zatem jest na rzeczy więc warto czasami a nawet częściej niż czasami stanąć przed lustrem i powiedzieć „BĘDZIE DOBRZE A MOŻE JESZCZE LEPIEJ”. Tak też należy zrobić w przysłowiowy poniedziałek pourlopowy 😉

REASUMUJĄC, syndrom pourlopowy należy zaakceptować jako rzecz nieuniknioną, ale można się do niego przygotować, najlepiej już w trakcie przygotowań do urlopu. Stopniowe ale systematyczne zwiększanie dawki zadań oraz pozytywne nastawienie to podstawa. Jak dołożymy jeszcze do tego cierpliwość i dobrą organizację to na pewno uda nam się przetrwać pierwsze dni po urlopie nie tracąc dobrej energii i sił które muszą starczyć na wiele miesięcy.

Zapraszam do kontaktu

Masz pytania dotyczące marketingu B2B? Zobaczmy czy mogę Ci pomóc.